Składniki:
- 1 kg polędwiczek wieprzowych
- garść, a nawet dwie suszonych grzybów leśnych (najlepiej własnoręcznie zebranych)
- 1 średnia cebula
- 4-5 ząbków czosnku
- oliwa z oliwek
- mąka pszenna
- śmietana 18% do zup i sosów
- 1 łyżka masła
- sól, pieprz
Polędwiczkę wieprzową dokładnie myjemy, osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy pod lekkim skosem w plasterki o grubości około 2 cm. Plasterki lekko rozgniatamy ręką i oprószamy z obu stron solą i pieprzem. Przekładamy je do miski, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek, zalewamy 1 łyżką oliwy z oliwek i delikatnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki przynajmniej na 30 min (a najlepiej na 2-3 godziny).
W tym czasie w lekko osolonej wodzie gotujemy suszone grzyby (około 30 min), odsączamy, wywar zostawiamy (przyda się do sosu). Po ostygnięciu większe grzyby kroimy na 2 lub 4 części.
Po wyjęciu z lodówki polędwiczki obtaczamy w mące pszennej i smażymy na rozgrzanej oliwie z oliwek po 4 min z każdej strony (aż się przyrumienią). Usmażone zdejmujemy z patelni.
Patelni nie myjemy, dodajemy łyżkę masła i podsmażamy na niej grzyby i posiekaną drobno cebulę. Kiedy cebula się zeszkli dolewamy 300 ml wywaru grzybowego i doprowadzamy do wrzenia. Następnie dodajemy łyżkę lub dwie śmietany, na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Usmażone polędwiczki dusimy w sosie około 15 min od czasu do czasu mieszając. Podajemy ze świeżą sałatą i purée ziemniaczanym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz